02 / 07 / 17

Dziewczyna z wierszami – Orfeusz dla Matecznika Małgorzaty Lebdy

Małgorzata Lebda, za tomik „MATECZNIK”, wydany przez WBPiCAK, została laureatką Nagrody im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego ORFEUSZ za najlepszy tom poetycki 2016 roku.

Nominacje do Poznańskiej Nagrody Literackiej

Małgorzata Lebda, za tomik „MATECZNIK”, wydany w Poznaniu przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Centrum Animacji Kultury, została laureatką Nagrody im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego ORFEUSZ za najlepszy tom poetycki 2016 roku.

Werdykt jury VI edycji nagrody przyznawanej za wybitne osiągnięcia współczesnej polskiej liryki ogłoszono 1 lipca 2017 r. wieczorem w sali widowiskowej Domu Kultury w Rucianem-Nidzie, w gminie Leśniczówki Pranie, podczas uroczystej gali Nagród Orfeusza. Do finału nominowanych było 5 tomów, wybranych przez jury ze 195 książek poetyckich napisanych i wydanych po polsku w 2016 roku. W laudacji na cześć laureatki Bronisław Maj, członek jury, powiedział między innymi:

„Świat poetycki Matecznika istnieje przedziwnie mocno, intensywnie, pewnie. Jest konkretny. Wypełniają go rzeczywiste krajobrazy i miejsca; zaludniają – znane nawet z imienia – postacie. // Matecznik jest przejmującym zapisem. Utrwaleniem? Próbą przezwyciężenia, wyrwania się? Traumatyzującego, stygmatyzującego doświadczenia. W którym rozpoznać się może każdy z nas, każdy los”

(cytat za Polskie Radio Olsztyn).

Nagroda Orfeusza utworzona w została w 2011 roku z inicjatywy Muzeum im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu. Przyznawana jest od 2012 roku w dwóch kategoriach: ogólnopolskiej (Orfeusz) i dla twórcy z północno-wschodniej Polski (Orfeusz Mazurski, w tym roku dla Alicji Bykowskiej-Salczynskiej za tomik „Cno”, Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Olsztynie). Laureatami Orfeusza byli między innymi: Krzysztof Karasek i Jarosław Marek Rymkiewicz.

„Matecznik” Małgorzty Lebdy dedykowany jest ziemi, poświęcony ojcu autorki. W maju tego roku wyróżniony został Poznańską Nagrodą Literacką – Stypendium im. Stanisława Barańczaka.



W rozmowie telefonicznej Małgorzata Lebda tak skomentowała otrzymanie nagrody ORFEUSZA i współpracę z Poznaniem:

To było dla mnie duże zaskoczenie i duża radość. Bardzo wzruszające było to, co powiedział Bronisław Maj. Muszę się przyznać, że gdybym nie znała „Matecznika”, to musiałabym go przeczytać, po tym co powiedział. Zresztą, po uroczystości zabrakło książek…

WBPiCAK – Pani mieszka w Krakowie, książki wydaje w Poznaniu. Jak się zaczęła współpraca z naszym miastem, z wydawnictwem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i z jego szefem Mariuszem Grzebalskim?

Historia jest prosta. Zawsze, z dużą uwagę i uznaniem , czytałam książki, które wydawał i wydaje Mariusz Grzebalski. Bardzo go cenię. Pomyślałam, że jeśli chcę się podzielić czymś swoim, to właśnie w takim wydawnictwie. Wcześniej nie znałam Mariusza, wysłałam pierwszą książkę w pliku komputerowym ( „Granica lasu” – wyd. WBPiCAK 2013 r. ) i dostałam odpowiedź, że będzie wydana. Potem był „Matecznik”.

– Czy „Matecznik” wymagał dużej pracy redakcyjnej, czy był gotowy lub prawie gotowy? Podczas poznańskiej gali, w maju, mówiła Pani o nocnym przymusie pisania tych wierszy, o bardzo silnych impulsach.

Redakcja była raczej kosmetyczna. Dotyczyła językowych drobnostek, czyli takich rzeczy, których autor sam nie zauważy, bo nie ma dystansu.

– Czy będą nowe wiersze? A jeśli tak – ponownie wydane w Poznaniu?

Tak, pracuję nad kolejną rzeczą. Znowu są te mocne impulsy (śmiech…). Jeśli powstanie tomik, to mam nadzieję, że ukaże się w Poznaniu. Ale nie chcę w ten sposób wywierać presji…

– Kiedy przyjedzie Pani do Poznania?

Jestem w kontakcie z CK Zamek, z Joanną Przygońską. Rozmawialiśmy o najbliższej jesieni. Będzie też współpraca z Instytutem Filologii Polskiej UAM. Cieszę się na spotkania ze studentami, bo to skonfrontowanie własnej twórczości z kontekstami krytycznymi.

– Plany wakacyjne?

Absolutnie są związane z aktywnością fizyczną. To będzie wyjazd w Dolomity i wspinanie się.


Małgorzata Lebda to poetka, fotograficzka, nauczycielka akademicka, ultramaratonka i taterniczka. Zawodowo zajmuje się teorią literatury i sztuk wizualnych. Mieszka w Krakowie, dorastała w beskidzkiej wsi, w Żeleźnikowej Wielkiej.
 



Mariusz Grzebalski z wydawnictwa WBPiCAK, pytany o wiersze Małgorzaty Lebdy, mówi krótko:

– Mój stosunek do tych wierszy jest najcieplejszy z możliwych. Bo to poezja, która jest poza jakimikolwiek schematami. Przed wydaniem w 2013 roku tomu „Granica Lasu” nie znałem Małgosi Lebdy. Przysłała do nas niezwykłą poezję. Wtedy u nas pojawiła się ta pierwsza książka i pojawiła się DZIEWCZYNA Z WIERSZAMI.


Wojciech Biedak
Rzecznik prasowy WBPiCAK


Zobacz także>>>

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: