Konieczny Marceli

Fotograf oraz instruktor w trzemeszeńskim Domu Kultury. Animator lokalnego życia fotograficznego. Zajmuje się głównie tradycyjnymi technikami fotograficznymi.

Zdjęcie czarno-białe przedstawiające mężczyznę w krótkich włosach, koszuli i z książką w rękach. W tle ramy ze zdjęciami

Marceli Konieczny – rocznik 1973, fotograf oraz instruktor w trzemeszeńskim Domu Kultury. Animator lokalnego życia fotograficznego. Zajmuje się głównie tradycyjnymi technikami fotograficznymi. Zajmuje się pejzażem fotograficznym oraz dokumentacją życia codziennego małej społeczności w której mieszka. Brał udział w wystawach i warsztatach organizowanych przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu. W Domu Kultury w Trzemesznie prowadzi otwartą ciemnię fotograficzną. W 2018 r. od Dyrektora WBPiCAK otrzymał  Statuetkę “Fotokreator”. Pracownia Na Jana

Udział w konkursach:
“Wielkopolska Press Photo” 2002 – III nagroda za zestaw fotografii “Mecz piłki nożnej”,
“Moja Wielkopolska – analog” 2015 – wyróżnienie w konkursie,
 I miejsce w Przeglądzie Portfolio podczas III Wielkopolskiego Festiwalu Fotografii 

Wystawy:
“Miasto nocą” – DK Trzemeszno 1999, wystawa zdjęć wielkoformatowych,
“Pejzaż trzemeszeński” – DK Trzemeszno 2001,
“Kameralnie – portret własny Trzemesznian” – DK Trzemeszno 2010,

“Fotografie”

“Wystawa to czterdzieści prac niewielkich rozmiarów. Kopie stykowe wykonane z negatywów formatu 4×5 cala, skromnie i ryzykownie zarazem. Autor zmusza odbiorców do podjęcia wysiłku dotarcia do oryginału, niemal fizycznego z nim kontaktu. Aksamitne delikatne czernie, półtony z nieskończoną ilością odcieni i delikatne światła, po ogólną dyspozycję tonalną, która nie zawsze jest pochodną czerni i bieli. Pojawiają się alikwoty tonalne, subtelne odcienie wynikające z doboru właściwego papieru czy specyficznych procedur fotochemicznych, które nie są proste, powtarzalne i przewidywalne. Właściwa tonacja pojawia się jako efekt wielu starań lub przypadku. Najczęściej jest niepowtarzalna i unikalna.
Fotografie są bardziej niż skromne formalnie, ascetyczne. To co przedstawiają ma podobny charakter. Wylewające się z wnętrza obrazu w kierunku widza delikatne światło to wspólna cecha prawie wszystkich prac. Trudno ustalić jego naturę, źródło i kierunek. Spełnia wyraźnie funkcję symboliczną. Niezależnie gdzie fotografie zostały wykonane, mamy wrażenie, że patrzymy na sfotografowany świat przez okno (Alberti). Zdjęcia otwartej przestrzeni są tak skomponowane, że światło wydobywa się z tyłu obrazu zza elementów umieszczonych na pierwszym planie. Efekt ramy wzmacnia czarna bordiura okalająca obraz (sic!).”

Fragment tekstu autorstwa Bogusława Biegowskiego z katalogu wystawy “Fotografie” 

KATALOG

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: